czwartek, 23 maja 2013

Okulary przeciwsłoneczne z prawdziwym filtrem

Moje oczy często łzawią bez powodu, więc jestem uzależniona od okularów przeciwsłonecznych właściwie przez cały rok. Nawet w lekko zachmurzony dzień bywa, że słońce jest dla mnie zbyt silne. Niestety do tej pory nie dbałam o to, aby odpowiednio chronić oczy. Wolałam mieć kilka par okularów bez odpowiednich filtrów niż jedne, ale z odpowiednimi zabezpieczeniami. 
W końcu jednak, za namową okulisty, zdecydowałam się na okulary z dobrymi filtrami UV i z polaryzacją. Przymierzyłam wiele oprawek, ale najbardziej spodobały mi się klasyczne, rogowe oprawki. Są w neutralnym kolorze, więc dobrze się sprawdzą i podczas urlopu i w drodze do pracy.

Polaryzacja podobno bardzo się przydaje podczas prowadzenia samochodu. Cóż. Różnica jest, ale czy warto dopłacać? Sami musicie zdecydować. W moich okularach polaryzacja była w standardzie, ale gdyby kazali mi dopłacać, chyba bym się nie zdecydowała.
Nie jestem fanka okularów z bardzo nachalnymi logotypami. Akceptuję jedynie nierzucające się w oczy napisy z boku oprawek. Te mogę polecić. Mam je od miesiąca i jestem z nich naprawdę bardzo zadowolona. To klasyczny model firmy TOMMY HILFIGER - TH1985/S/S
Nie chciałam wydać fortuny na okulary przeciwsłoneczne, bo trochę niej o nie dbam niż o moje codziennie oprawki - znacznie częściej lądują w torbie. Trochę się też boję, że je zgubię. Już jednak myślę o tym, żeby w przyszłym roku kupić sobie kolejne, w nieco innym stylu :) Też oczywiście z filtrem!

4 komentarze:

  1. "Nie chciałam wydać fortuny na okulary przeciwsłoneczne, bo trochę niej o nie dbam niż o moje codziennie oprawki - znacznie częściej lądują w torbie." - Kochana, czy to znaczy, że na co dzień nosisz okulary korekcyjne? Możesz zdradzić, gdzie kupiłaś te okularki Hilfigera i jak kształtuje się ich cena?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja i mój mąż mamy od lat tego samego, sprawdzonego optyka. 4Eyes przy ul. Chmielnej. 4 w Warszawie. Duży wybór, miła obsługa i szkła dobrej jakości. Trochę drogo, ale sprowadzają oprawki jakie tylko chcesz i to pewne źródło. Polecam. Jak sie uśmiechniesz, możesz liczyć na rabaty ;) na codzień noszę soczewki lub okulary. Różnie :) te przeciwsłoneczne kosztowały chyba ok 400 zł.

      Usuń
  2. Czyli jednak zrezygnowałaś z granatowych Ray Banów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bo chyba do pracy bym ich nie nosiła. Ale może jeszcze kiedyś je kupię :) bardzo mi sie podobają

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...